Para-buch! Koła- w ruch!

"Najpierw - powoli - jak żółw – ociężale,
Ruszyła - maszyna - po szynach - ospale,
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi,
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!"


A dokąd? Byle do celu!
A celem w tym przypadku było skończenie czterech przepiśników, "na wczoraj" rzecz jasna.
Było ospale, bo przeszkód co niemiara, ale przeszkody są po to by je pokonywać. A kiedy już udało się je przezwyciężyć, kasina manufaktura ruszyła pełną parą.
Praca na cały etat- 8 godzin z nosem w kartkach i ołówkiem wsuniętym za ucho. A to wszystko po to, by w sobotę mikołajowy elf odebrał zamówione prezenty.

Oto jeden z nich:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz